Jako że uszki ogonki i kocie noski chyba się już przejadły to proponuję coś takiego :)

Ustalmy jakiś jeden kolor np. czerń czy czerwień i jakiś wspólny gadżet :)
Nie wiem może muszki czy krawaty i dla Madzi coś w oddzielnym kolorze :)
Co Wy na to :D

Mi pomysł z kolorem się bardzo podoba. U mojej siostry wszystkie miałyśmy stroje marynarskie (granatowo-białe paski) i wyszło super :)

Ja proponuję przebać nas za dzikie kotki - lampart, puma, tygrys itd...Kto chce bedzie w paski, kto nie chce zostanie kocurkiem czarnym z uszkami :P A dla Magdy to ja proponuję strój Lwa :)) - będzie miała koronę na głowie :D

A tak  na poważnie - to posiadanie jednego elementu - np. kolorowe boa jest fajnym pomysłem.